Hej ostatnio zauważyłam ,że małe niewychowane psy powodują coraz większe awersyjne opinie o amstafach...
Ostatnio gdy byłam z Tyśkiem na spacerku to te małe niewychowane pieski które mają opinie "O mały słodki piesek nie zrobi nikomu krzywdy"
,a jednak może zrobić wiele!!! Na przykład może pogorszyć opinie sympatycznemu pieskowi ,który z pewnością ni chce zrobić nikomu nic złego... Niedawno miałam taką sytuacje gdy Tysiek na 5 metrówce biegając zobaczył małego "SŁODKIEGO" yorka... Tyson zaczął merdać ogonem, ślinić się i skakać co świadczyło o chęci zabawy!!! Lecz mały ''SŁODKI" Psiak zaczął szczekać ,a Tysiek chęciom zabawy piszczał ,a pani "SŁODKIEGO" pieska zaczęła mówić
-Nie widzisz ,że ten pies jest agresywny, jak można chodzić z nim w publicznych miejscach ,co jest dziwne bo spacerowaliśmy po łące...
- Ja na to ,że mój chce się bawić i ,że to pani pies zachowuję się jak morderca ,który chce rzucić się na Tysona...
Pani małego ujadacza podniosła głowę dumnie i odeszła...
Właśnie tak zachowują się właściciele mały nieopanowanych szczekaczek...
Dzięki za uwagę i do zobaczenia wkrutce...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz