Trening

Od najmłodszych lat fascynowało mnie trenowanie/tresowanie (nie myląc tych pojęć) psów. Gdy Tyson pojawił się w moim domu bardzo lubiał naukę nowych komend. Noo! Kto by nie lubiał dostawania smakołyka za "ZABAWĘ". Gdy Tyson nauczył się pierwszej komendy zaczęłam myśleć o dalszych poważnych treningach.
Dziś Tyson umię 19 komend oraz podstawy do amatorskiego agility. Dzięki regularnym szkoleniom
 Już wiele osiągneliśmy ,ale to  nie to na czym chcemy zaprzestać. Mamy jeszcze sporo do nauki. Mianowicie
*Przywoływanie
*Dystans do psów

Jeśli chodzi o przywoływanie to bardzo dobrze nam idzie i nie mamy z tym problemów jednak to nie to co chcemy osiągnąć ,a jeśli chodzi o dystans do psów to z tym już troszkę większe problemy. Tyson biegnie do wszystkich napotkanych psów ni patrząc czy pies ten jest mały, duży, agresywny czy się go boi. On biegnie i zaczyna go obskakiwać. No niestety ,ale wiadomo ,że wszystkiego nie da się dostać. Narazie pracujemy nad tymi problemami i widać rezultaty. Od przyszłego tygodnia (2.04.15) zaczniemy więcej i mocniej trenować.
Trening sprawia nam przyjemność ,a zarazem czynimy coraz większe sukcesy wychowawcze. W ciągu tego roku zrobiliśmy naprawdę dużo. Nauczyliśmy SIĘ 23 komend kilkunastu pojęć typu DO MNIE, ZOSTAW, BIEGAJ. Jestem dumna z Tysona ,bo to mój pierwszy pies z ,którym osiągnęłam aż tak wiele.








Psie Sporty 
Jeśli chodzi o np. Agility to do pewnego czasu osiągaliśmy spore sukcesy. Jednak od czasu kiedy stał się wypadek (w domu) Tycho nie chce skakać w domu. Na dworze przełamuję się do skoków przez obręcz i do tunelu. 

Ostatnio zaczęliśmy z Rally - o 
Jak na początek idzie nam super. Z pomocą Martyny wychodzi nam coraz lepiej. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz